Żeby sesja domowa wyszła wyjątkowo, Wasze mieszkanie wcale nie musi być przestronne i jasne. Fotografią mieszkań zajmują się fotografowie wnętrz. W czasie sesji lifestylowej to, co Was otacza może być miłym dodatkiem, ale najczęściej będzie Waszym tłem. Ma przede wszystkim nie przeszkadzać, bo to Was przychodzę fotografować.

I tak właśnie było w może niewielkim, ale przytulnym mieszkaniu w jednej z gdańskich dzielnic. Ta sesja jest dowodem na to, że to Wy jesteście głównym tematem zdjęć i to Wasze relacje, Wasze momenty są tym, co czuje się patrząc na poszczególne kadry.

Oczywiście nieocenione były tu także zasługi Kota Cryspina, których kwintesencję możecie podziwiać na ostatnim zdjęciu 😉